Dobrze, sługo
dobry i wierny!
Sługo zły i gnuśny!
/Mt 25,23a i 26a/
Znane są nam te słowa z przypowieści o talentach, niejednokrotnie na pewno już przez nas słyszane, zwłaszcza podczas Mszy św. rozpoczynającej lub kończącej rok szkolny.
I oto szczęśliwie doczekaliśmy kolejnego początku...
Jednak nasuwa się jak cień zasadnicze pytanie:
Komu się chce już w poniedziałek iść do szkoły?!!!
Szczerze???
Chyba jedynie młodszym dzieciom ze szkoły podstawowej -:)Bo zapewniam was, że nawet kadrze nauczycielskiej też się nie chce -:((( ..... choć w tym jesteśmy zgodni - pomyśli niejeden gimnazjalista, prawda?
Cóż jednak poradzić, gdy wrzesień nieubłaganie depcze nam po piętach...dobrze, że chociaż pierwszy wypadł tym razem w niedzielę - pocieszają się niektórzy...
Tylko studenci oddychają jeszcze spokojnie..... bo ich to będzie dotyczyć dopiero za miesiąc ... ach! nie ma sprawiedliwości na tym świecie - pozostaje nam powzdychać "na tym łez padole"...
No, to sobie ponarzekaliśmy na wstępie, jak to Polacy powszechnie potrafią, a teraz spróbujmy bojowo podejść do sprawy. Może jednak jakieś jaśniejsze aspekty nam się odsłonią?...
Otóż Kochani! Jak się coś zacznie na tym świecie, to również się skończy, a w przypadku roku szkolnego, będziemy dzięki niemu bogatsi o nowe doświadczenia, które już zapisane są w planach Najwyższego, a nam zostaną ujawnione w miarę upływu kolejnych dni... Ponadto, uczniowie mają ogromne szanse awansować za 10 miesięcy na kolejny stopień swojej edukacyjnej kariery -:)
Sięgnijmy jednak do Słowa Bożego, które najpełniej rozstrzyga wszelkie dylematy...
Jak drzwi obracają się na zawiasach, tak próżniak na łóżku. (Prz 26,14)
To dedykacja dla wszystkich, którzy już drżą na myśl o porannym wstawaniu do szkoły... (nie wiem jak wam, ale mi się to bardzo spodobało -:)
Ale to nie wszystko moi Drodzy...
Księga Przysłów ma o wiele bogatszy repertuar dla śpiochów:
"Leniwcze! Jak długo będziesz leżał, kiedy podniesiesz się ze snu? Jeszcze trochę pospać, trochę podrzemać, jeszcze trochę założyć ręce, aby odpocząć."/Prz 6, 9-10/
Skąd my to znamy, prawda?
W tej samej Księdze znajdujemy jednak zachętę do obserwacji przyrody, aby np. od małej mrówki nauczyć się właściwego podejścia do czekającego nas trudu:
"Idź do mrówki, leniwcze, przypatrz się jej postępowaniu, abyś zmądrzał. Nie ma ona wodza ani nadzorcy, ani władcy, a jednak w lecie przygotowuje swój pokarm, w żniwa zgromadza swoją żywność
/Prz 6, 6-8/
I tu już widzę wielu moich uczniów, którzy jak mróweczki solidnie zabierają się do pracy, nie licząc nawet, czy nauczyciel ją sprawdzi, czy też nie. I właśnie do takich odnosi się ten pierwszy cytat z przypowieści o talentach:
"Sługo dobry i wierny"...
Jednak Ewangeliczny Gospodarz używa także mniej sympatycznych w swoim brzmieniu słów:
"Sługo zły i gnuśny"...
Warto na samym początku tego nowego roku zapytać samego siebie: do jakich sług zaliczyłby mnie dziś Jezus, gdybym się znalazł już przed Nim w Królestwie Niebieskim? Które ze słów usłyszałbym jako podsumowanie moich życiowych "obrotów"? Bo jeśli obracam się tylko z boku na bok jak te wspomniane drzwi na zawiasach, to bilans może okazać się taki, że "płacz i zgrzytanie zębami" nic nie pomogą...
To jak myślicie teraz, po analizie Bożego Słowa?
W końcu przecież każdy z nas woli usłyszeć pochwałę i być nazwanym
SŁUGĄ DOBRYM I WIERNYM!!!
/od ucha do ucha ma się rozumieć -:)))))!!!!!
Do zobaczenia w naszej Kochanej Szkole!
Dziękuję Siostro, za tak optymistyczny początek roku szkolnego, tego w sercach, by się jeszcze bardziej zmotywowały do pracy :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSzczesc Boze bardzo fajne słowa zachęciła mnie siostra do przeczytania ksiegi przysłów:) Tak od początku do końca:) Ja już szkole dawno skończyłam he he ale zaczynam niebawem tez pewien etap w zyciu wazny:) Dlatego proszę siostrę o modlitwę:) A wszystkim uczniom życzę samych 5 i 6:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ Bogiem:)
Każdy z nas jest tak naprawdę uczniem w szkole Jezusa, a więc.. życzmy sobie jak największej sprawności umysłów i serc. A modlitwę Aniu masz zapewnioną -:))
Usuńs. Katarzyna
:):) Dziękuje bardzo i również pamiętam:)
OdpowiedzUsuńSzczęść Boże Siostro Kochana!:-)
OdpowiedzUsuńO tak wakacje minęły jak szalone, ani się obejrzałam a już 1 wrzesień :D ale faktycznie pocieszenie, że 1 wypadł w niedzielę!:-D
Tak trzeba zabrać się do solidnej pracy, przecież tak jak Siostra pisze nikt nie chce zostać nazwanym "sługą złym i gnuśnym". Więc bierzemy się wszyscy w "garść" i za dziesięć miesięcy znowu będziemy sie cieszyli zasłużonymi wakacjami:D
Życzę wszystkim uczniom powodzenia w szkole, i nie przejmujcie się poraszkami:) a wszystkim nauczycielom cierpliwości do nas do uczniów, również Siostrze.
Pozdrawiam Ciepło, z Panem Bogiem Aneta
Bardzo ucieszył mnie Twój komentarz Anetko!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!! I życzę sukcesów w szkole -:)
Pamiętająca o Tobie s. Katarzyna
Tak apropo tego postu:
OdpowiedzUsuńproszę o modlitwę za mnie- tegoroczną maturzystkę :)
Oczywiście Maturzystko!!!
UsuńŻyczę dobrego przygotowania do egzaminów...
I oczywiście natchnień Ducha Świętego -:)